MŚ chce zlikwidować fermy norek i jenotów

  • Dodano: Wtorek, 25 lutego 2014

Kolejny raz inne kraje europejskie takie jak Dania, Grecja ,Hiszpania , Włochy i inne będą miały szansę skorzystać na naszej "pseudo" wrażliwości dla zwierząt. Po uboju rytualnym, tuszach gęsich i drobiu przychodzi czas na śmierć kolejnego lidera branżowego - Producentów i Hodowców Zwierząt Futerkowych.

Ministerstwo Środowiska pod presją Obrońców Praw Zwierząt pracuje nad wpisaniem norki na listę zwierząt inwazyjnych, co jest równoznaczne z likwidacją gospodarstw tej branży w Polsce. Podkreślić w tym miejscu należy, że żaden kraj w Europie nie dopuścił się takiego absurdu. Norka w żadnym z krajów Europy nie została wpisana na ta listę zwierząt inwazyjnych, mało tego kraje takie jak Hiszpania, Grecja pomagają w uruchomieniu tej hodowli poprzez dofinansowania rządowe.  Eksporterzy pozostałych krajów Europy jak i Świata cieszą się, że może wypaść im z rynku groźny konkurent - Polska jest na drugim miejscu w Europie, a trzecim na świecie w eksporcie skór. Hodowcy i Producenci Zwierząt Futerkowych przygotowują się i zapowiadają masowe protesty, ponieważ stracą dorobek całego życia jak prace może stracić ponad 50 tys. osób. Zainteresowanie branżą rośnie - w ostatnich miesiącach powstało około 30 nowych ferm. Hodowcy przyczyniają się do spadku bezrobocia na wsi, ratują polską wieś . Na każdej fermie zatrudnionych jest od kilku do kilkudziesięciu osób, a na bardziej zawansowanych ponad 100 osób.

„Norka hodowlana jest zdecydowanie większa oraz cięższa od swej amerykańskiej krewniaczki. Różnice dotyczą nie tylko wielkości i masy ciała, ale również jakości futra. Bogactwo i różnorodność odmian norek hodowlanych jest bardzo duża, to ponad 70 odmian barwnych, m.in. biała, pastelowa, platynowa i srebrzystoniebieska. Natomiast dzikie norki amerykańskie mają umaszczenie ciemno-brązowe do prawie czarnego o wyraźnie dłuższych włosach pokrywowych, a na szyi i podbrzuszu posiadają białe plamy. Są to właściwości niepożądane, które dyskwalifikują wartość samego futra. Warto wspomnieć, że norka hodowlana nie boi się ludzi oraz odgłosów silnika spalinowego karmiarki. Jest, nie tylko spokojniejsza, ale i łagodniejsza w porównaniu z dziko żyjącą norką amerykańską.”  – dodaje Szczepan Wójcik, wiceprezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Zwierząt Futerkowych, pokazując  jednoznacznie różnice między norką hodowlaną, a dziko żyjącą norką amerykańską.

« Powrót do listy artykułów